


Obraz twój, niepewny i męczący
W gęstej mgle umykał dotykowi
„Boże!”— powiedziałem, lecz niechcący
Nie myślałem wcale, że to powiem.
Osip Mandelsztam, Obraz twój, niepewny i męczący
Miłość zmienia nasze życie, pełne osamotnienia, cierpienia, zobojętnienia, w satysfakcjonujące poznawanie piękna świata. Wiara jest drogą do prawdy, do samego siebie, do szczęścia, do miłości. Daje nam wolność, wyprowadzając z różnych niewoli — dla mnie były to narkotyki. Księga Tobiasza jest pochwałą życia na przekór trudnościom, życia pełnego nadziei i Boga.
Tobiasz jest człowiekiem wiernym Bogu i nakazom wiary. Może więc dziwić los, który staje się jego udziałem. Tobiasz traci wzrok. Dlaczego? Żyje przecież w bojaźni Bożej, nie grzeszy, przestrzega reguł prawa. Ślepota powoduje zgorzknienie i nieufność. Skupiając się na swoim nieszczęściu, Tobiasz zaczyna myśleć tylko o sobie i staje się ciężarem dla innych. Utrzymuje go rodzina, jednak nie usłyszy od niego słów podziękowania, a jedynie zrzędzenie i narzekania. W chwili, gdy żona za ciężką pracę dostaje podarunek, on podejrzewa ją o kradzież. Mimo zapewnień o uczciwości nie potrafi uwierzyć: „Ja nie wierzyłem jej (…) i wstydziłem się z tego powodu za nią”. Tobiasz nie widzi „światła Bożego”, nie widzi perspektyw. Nie potrafi odnaleźć Boga w codzienności, zatraca świadomość dobra i piękna świata (...)

Aby wyświetlić pełny tekst musisz być zalogowany
oraz posiadać wykupiony dostęp do tego numeru.