


Pytanie
Kiedy Jezus pyta swych przyjaciół, Jana i Jakuba, synów Zebedeusza, „Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić?” (Mt 20,22), stawia pytanie, które sięga prosto do serca mojego kapłaństwa i mojego życia jako człowieka. Wiele lat temu, kiedy trzymałem piękny złoty puchar w swoich dłoniach, odpowiedź nie wydawała mi się trudna. Dla mnie, nowo wyświęconego księdza pełnego pomysłów i ideałów, życie zdawało się bogate w obietnice. Pragnąłem wypić ten kielich! Dzisiaj, siedząc przy niskim stoliku, otoczony ludźmi umysłowo upośledzonymi oraz ich asystentami, kiedy podaję im szklane kielichy z winem, to samo pytanie staje się duchowym wyzwaniem. Czy ja, czy my możemy wypić ten kielich, który pił Jezus?
Nadal pamiętam dzień, kiedy kilka lat temu opowieść, w której Jezus zadaje to pytanie, była czytana podczas Eucharystii. Był ranek, godzina 8.30. Około dwudziestu członków wspólnoty Daybreak zebrało się w małej piwnicznej kaplicy. Nagle słowa „Czy możecie pić ten kielich?” przeszyły me serce niczym ostra włócznia myśliwego. W tej chwili wiedziałem — jakby w przebłysku intuicji — że poważne potraktowanie tego pytania może radykalnie zmienić nasze życie. To pytanie ma moc rozłupywania zatwardziałych serc i obnażania ścięgien duchowego życia.
Wypicie kielicha to coś znacznie więcej niż zwykłe przełknięcie tego, co się w nim znajduje, tak jak przełamanie chleba jest czymś więcej niż rozdarciem bochenka na części. (...)

Aby wyświetlić pełny tekst musisz być zalogowany
oraz posiadać wykupiony dostęp do tego numeru.